Słów kilka o „Siedmiu mężów Evelyn Hugo” czyli moja opinia o książce



Kogo naprawdę kochałaś Evelyn? Kogo? To pytanie zadają sobie wszyscy. Na początku książki poznajemy Monique-młodą dziennikarkę stojącą u progu kariery. Po wielu staraniach dostała ona pracę w popularnym piśmie. Pewnego dnia do redakcji, w której pracuje Monique odzywa się agent słynnej aktorki, złotej ery Hollywood-Evelyn Hugo. Evelyn po wielu latach medialnego milczenia udzieli wywiadu, ale jest jeden warunek… będzie rozmawiać tylko z Monique. Młoda dziennikarka idąc na spotkanie z gwiazdą nie zdaje sobie jeszcze sprawy z tego, jaki obrót przybiorą wydarzenia. Evelyn, bowiem wcale nie chce udzielić wywiadu do gazety, chce by Monique napisała i wydała jej biografię. Wszystkie grzechy, miłości i tajemnice życia Evelyn, ta książka przyniesie młodej dziennikarce fortunę i sławę. Jest jednak tylko jeden warunek, musi ona zostać wydana po śmierci gwiazdy.

Książka podzielona jest na siedem części-tyle ilu było mężów Evelyn. Każda cześć rozpoczyna się imieniem i nazwiskiem danego męża, oraz krótkim opisem tego, co myśli o nim Evelyn. Jest to ciekawy zabieg, pozwala nam domyślać się jak wyglądało dane małżeństwo Evelyn. Myślę, że należy oddać honor autorce, za to, że stworzyła siedem postaci męskich i każda z nich była diametralnie różna od poprzedniej. Z historii małżeństw Evelyn można by stworzyć siedem naprawdę dobrych książek miłosnych.

To samo tyczy się wątków poruszanych w powieści. Trudno jest je opisać nie zdradzając fabuły, ponieważ praktycznie każdy łączy się z jakimś ważnym wydarzenie. Muszę jednak wspomnieć o dwóch. Przyjaźń, w „Siedmiu mężów Evelyn Hugo” ukazana została piękna, czysta przyjaźń do grobowej deski. Wątek ten złamał mi serce, i przepłakałam przez niego dobre kilka godzin. Naprawdę rzadko zdarza się, by autor oddał w swojej powieści tak piękna relację.
„Nie wiesz, jak szybko biegłaś, jak ciężko pracowałaś, jak jesteś zmęczona, dopóki ktoś nie stanie za tobą i nie powie: W porządku, możesz upaść. Złapię cię.”
Drugim wątkiem, który również złamał mi serce była miłość, ale nie ta partnerska, miłość ojcowska. Czytając momenty, których była opisywana relacja ojca z córką, ponownie w moich oczach pojawiały się łzy, raz ze wzruszenia, raz z radości. W powieści została ukazana najprawdziwsza, najsilniejsza miłość ojca do córki.

To, na co jeszcze muszę zwrócić uwagę, to akcja. Która dzieje się non stop. Na ponad pięciuset stronach nie ma ani chwili nudy. Cały czas coś się dzieje a strony podczas czytania przewracamy z prędkością światła. Na tych pięciuset stronach znajdziecie również mnóstwo mądrości, życiowych. Postać Evelyn została naprawdę mocno doświadczona przez życie, a my przechodzimy przez to życie razem z nią. Od dzieciństwa i okresu nastoletniego, kiedy postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce i uciekła robić karierę w Hollywood, prawdopodobnie aż do ostatniego jej dnia. Można z tej historii wyciągnąć naprawdę porządną lekcję życia.

Dodatkowym atutem tej powieści dla mnie było powiązanie z dziennikarstwem, sama się tym zajmuję, więc jest to temat bliski memu sercu. Bardzo ciekawie czytało się książkę będącą pewnego rodzaju wywiadem.
„Kiedy dorośniesz, musisz znaleźć sobie pracę, dzięki której twoje serce będzie wielkie, a nie taką, przy której będzie się kruszyć"

Dla mnie ta książka to arcydzieło, jakiego dawno nie było na rynku wydawniczym. To nie jest kolejna powieść o miłość. Jest czymś znacznie, znacznie lepszym. Gorąco wam ją polecam, jeśli jeszcze jej nie znacie. Oczywiście dajcie znać, co myślicie o tej pozycji, chętnie poznam Wasze zdanie: D
"Zawsze fascynowało mnie to, że rzeczy jednocześnie mogą być prawdą i fałszem, że ludzie mogą mieć w sobie dobro i zło, że można kochać w sposób cudownie bezinteresowny, a jednocześnie bezwzględnie pragnąć kogoś sobie podporządkować."

Ps. Odpowiedź na pytanie, Kogo kochała Evelyn może was bardzo zaskoczyć.

Komentarze

  1. Wspaniała recenzja, bardzo zachęcająca :) Cudowny wpis i piękne zdjęcia!
    Pozdrawiam ciepło ♡

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo zachęciłaś mnie do przeczytania tej książki :) Lubię taką tematykę książek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mnie to cieszy, na pewno się nie zawidziesz :D

      Usuń
  3. Pochwalamy każdą formę promowania czytelnictwa :) . Dobra robota!

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam tę książkę i wciąż jestem w niej zakochana! Zrobiłaś mi wielką ochotę na re-read i chyba go zrobię. Takie książki warte są przeczytania kilkukrotnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie tak, raz to za mało. Ta opowieść zostanie za mną na lata :D

      Usuń
  5. Super recenzja, książka wydaje się być super :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo zachęcasz do przeczytania tej książki. Niby miałam ją w planach, nie wiadomo na kiedy, a teraz ją przesunęłam na górę kolejki hańby :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie powinnaś ją umieścić na 1 miejscu :D

      Usuń
  7. Recenzja zachęcająca, acz nie mam w planach tej książki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy lubi coś innego :D mimo to naprawdę warto :D

      Usuń
  8. O książce słyszałam, ale jakoś do tej pory mnie nie zaintrygowała dość, by po nią sięgnąć. Teraz mam ochotę ją przeczytać!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ta książka to był jeden z hitów 2019 roku ! Świetna, też czytałam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo fajnie piszesz, podoba mi się 😊 Książka też wydaje się okey.
    Pozdrawiam!
    Zapraszam do siebie: www.swiatwedlugidoli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Wiele osób zachwyca się tą książką i coraz bardziej mnie kusi, żeby ją przeczytać. ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zupełnie mnie do tej powieści nie ciągnie. Ale okładka jest cudowna! ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Dużo słyszałam o tej książce, więc pewnie w końcu ją przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty