#Homeoffice, czyli trochę o pracy zdalnej


Od pasa w górę elegancka koszula/marynarka, twarz doprowadzona do stanu niemal idealnego. Wszystko gotowe do telekonferencji, a pod biurkiem spodnie od piżamy/ dres i bałagan „uprzątnięty” z zasięgu wzroku naszego przyszłego rozmówcy. Jak to się nazywa? PRACA ZDALNA.

Sytuacja panująca na świecie zmusiła wielu z nas do zmiany swojego trybu pracy. Z biur przenieśliśmy całą swoją pracę do naszych domów. Ten tryb pracy niezaprzeczalnie ma wiele zalet, ale również tak jak wszystko ma swoje wady.

Pierwszą i największą zaletą dla mnie jest to, że nie muszę, co rano wciskać się we w miarę eleganckie ubranie, malować się, czy czesać. Wstaje robię śniadanie i siadam do komputera w piżamie. No od razu bardziej chce mi się coś robić jak czuję komfortowo i na luzie.

Zdecydowanie wielkim plusem ( zwłaszcza dla kogoś nieposiadającego auta, kto musi jeździć komunikacją miejską) jest fakt, że teraz nie muszę tracić czasu na dojazdy. Wcześniej na dojazd do i z pracy poświęcałam około godziny w ciągu dnia… o ile akurat w danym momencie miałam jakiś autobus. Godzina więcej w ciągu dnia to już czas na porządną sesję jogi albo przeczytanie kilku rozdziałów książki.

Kolejnym plusem jest to, że nikt „nie stoi mi nad głową” mimo to, że szef, na co dzień dawał mi dużą swobodę w tym jak planuję sobie dzień w pracy, wiąż miałam z tyłu głowy, że jednak wypadałoby siedzieć w redakcji przez ten ustalony na umowie czas pracy. Teraz robię to, co jest do zrobienia odpalam maila na ekranie, żeby widzieć czy nie przyszło coś ważnego i mogę zająć się, w tak zwanym między czasie, czymś innym, ostatnio staram się, aby była to nauka i czytanie notatek, które dostaliśmy od wykładowców.

Główną zaletą jest oczywiście fakt, dla którego przeszliśmy na prace zdalną. Jest to nasze bezpieczeństwo. Siedząc w domu nie narażamy się na zakażenie tak groźnym koronawirusem.
Ale, żeby nie było tak kolorowo i pięknie jak we wszystkim tak i tutaj są pewne minusy. Jednym z nich jest to, że gdy za plecami stoi cieplutkie łóżko i biblioteczka pełna książek, to moja silna wola jest wystawiona na dużą próbę. W głowie świta myśl o tym jak to bym sobie poleżała pod kocykiem z jakąś ciekawą lekturą. Czasami ciężko się oprzeć takiej pokusie.

Dowodem na to zaleta może stać się wadą jest fakt, że czasem tęsknię nawet za tymi dojazdami byle tylko móc na chwilę wyjść z domu, przejść się zmienić pozycję z siedzącej/leżącej na pionową. Nasze kręgosłupy i ogólnie organizmy nie są stworzone do długotrwałego siedzenia. Po tygodniu takiej pracy wszystko zaczęło mnie boleć z braku ruchu.


Znalazłam zdecydowanie więcej zalet niż wad, i myślę, że przy paru zmianach chętnie zostałabym przy takim systemie pracy. Jestem bardzo ciekawa co wy o tym myślicie? Czy Home Office jest dla was cz też nie? Dajcie znać w komentarzach i zapraszam Was na następny post jutro.

Komentarze

  1. Praca zdalna jest bardzo wygodna, jeśli ma się małe dziecko. Można poświecić temu dziecku mnóstwo czasu. Bardzo fajny wpis ;)😄

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak właśnie myślałam nawet chciałam dodać taki punkt, ale zastanawiałam się czy z drugiej strony dzieci nie będą rodzicom troszkę przeszkadzać w pracy?

      Usuń
  2. Ja pracowałam przez 2 tygodnie zdalnie do momentu, aż Szef nie zamknął mojego działu. Z dniem ostatniego marca zamknął dział i wszystkich z tego działu zwolnił, niestety, ale przyznam, że pracuje się zdalnie elegancko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Współczuję, trzymam kciuki żeby szybko się wszystko ułożyło :)

      Usuń
  3. Praca zdalna bardzo mi odpowiada, bo nie lubię kontaktu z ludżmi, a ich obecność najczęściej mnie rozprasza i irytuje. Jak dla mnie - home office to rozwiązanie idealne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doskonale rozumiem, również nie lubię pracować przy ludziach :)

      Usuń
  4. Mogłabym na stałe pracować zdalnie. Bardzo mi to odpowiada. Nie tracę czasu i pieniędzy na dojazdy do pracy, tym samym mam więcej czasu prywatnego dla siebie. Omijam rano i po południu zapchane pociągi. Mam ładny widok na las z okna. Gdyby tak się dało, to bym przy tym została :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w takim razie są nas dwie, również chętnie bym przy takiej pracy została ale z możliwością wychodzenia na dwór ;)

      Usuń
  5. Obecnie nie pracuje, ale bardziej mi odpowiada praca zdalna. Przynajmniej jest spokój i nie ma, aż takiej presji. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, dużo lepiej się pracuje bez presji i na spokojnie :D

      Usuń
  6. Może i nie pracuje, ale jako student widzę plusy zajęć w domu (dla wykładowców w sumie praca). Zdecydowanie mogę wstać później, jeść podczas zajęć, a dziś pani doktor chwaliła się, że mogła obrać sobie w przerwie ziemniaki :D Myślę jednak, że obie formy pracy (zdalna i normalna, "wychodząca") mają swoje wady i zalety. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahah, wykłady zdalne jeszcze przed nami ale czuję, że może być ciekawie. Zdecydowanie wszystko ma swoje plusy i minusy :D

      Usuń
  7. Obecnie studiuje i zajęcia zdalne są lepszą perspektywą bo nie muszę dojeżdżać 70 km na uczelnię raz w tygodniu. A w domu zrobię to samo, co na uczelni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Doskonale, rozumiem, też muszę dojeżdżać na uczelnię 60 km i jest to dość męczące mimo, że uwielbiam prowadzić ;)

      Usuń
  8. ja na szczęście nie muszę pracować zdanie, ale myślę, że bez samokontroli nic się nie zdziała

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, ciężko jest się oprzeć chęci przespania całego dnia, bo "przecież jestem w domu" :D

      Usuń
  9. Jak ja się cieszę, że jednak mam taką pracę, w której HO nie wchodzi w grę. No i rozciąganko i ćwiczenia wprowadzone na każdy dzień. Człowiek mniej odczuwa niższą aktywność.
    Ja chcę końca tej epidemii.
    Poszłabym na spacer...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesteś wśród tych wyjątkowych ludzi, którzy mogą wchodzić na zewnątrz :D brak ruchu chyba doskwiera mi najbardziej na tą chwilę.

      Usuń
  10. Nigdy nie pracowałam zdalnie, ale nawet chyba bym nie chciała; lubię przychodzić do swojej pracy, bo zawsze coś się dzieje :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty