Koncerty


2020 rok zapowiadał się jako rok koncertów. Tylu znanych i lubianych artystów miało już zaplanowane trasy uwzględniając nawet w tym Polskę (!), że sama miałam 6 koncertów na które miałam jechać w samej pierwszej połowie roku. Nawet udało mi się być na koncercie na początku lutego we Wrocławiu. I niestety tylko na nim. Od czterech lat właściwie regularnie jeżdżę na koncerty moich ulubionych grup, więc kiedy rząd wprowadził kwarantanne i co raz to nowe, bardziej rygorystyczne reguły, zaczęłam się martwić. Na jeden koncert, który miał się odbyć 27 marca miałam bilet kupiony pół roku wcześniej, bo bilety właściwie 10 minut po rozpoczęciu sprzedaży nie były już dostępne. Ten koncert był bardzo pod znakiem zapytania. Kwarantanna była wtedy do 25 marca i z racji tego, że u nas nie było aż tylu zarażonych w tamtym czasie, liczyłam że koncert się odbędzie. Koncert na który miałam jechać był koreańskiego boysbandu ATEEZ, chłopcy (pozwolę sobie tak ich nazwać bo tylko jeden z nich jest odemnie pół roku starszy, a reszta jest młodsza) byli już nawet w Europie od połowy marca i zwiedzali. Koncert oczywiście się nie odbył, ze względu na to jak koronawirus zaczął się rozwijać w Europie, całe szczęście że ich nie odwołali, jedynie przełożyli. Z drugiej strony mnie to zdziwiło, na początku marca odbył się ich koncert w Seulu, który rozpoczynał całą trasę i nie było z tym żadnych problemów – każdy fan miał sprawdzaną temperaturę przed wejściem na hale w której odbywał się koncert i wszystko przebiegło bezpiecznie. Oczywiście z mojej strony, jako fanki, zdrowie moich idoli jest najważniejsze. Oni również dbają o fanów więc pomyśleli w drugą stronę oczywiście obiecując wystąpić, gdy wszystko się uspokoi.
Potem, dosłownie tydzień później miał odbyć się koncert Happysad’u w łódzkiej Wytwórni. Również byłam zawiedziona. Wtedy już sytuacja w kraju stałą się naprawdę poważna. Miałam jeszcze inne trzy koncerty zaplanowane o których nie będę już się rozpisywać.
Jednakże, nie kończę wątku koncertowego.
Otóż w nocy z 18 na 19 kwietnia odbył się koncert online dla osób, które pracują w tym ciężkim czasie stworzony przez WHO o nazwie „One World: Together At Home”. Koncert trwał nieco ponad 8 godzin. Wystąpili muzycy z całego świata, z różnych rejonów świata, a także w przerwach między koncertami – wystąpili aktorzy zapewniając słowa wsparcia. Każdy transmitował ze swojego domu starając wesprzeć się wzajemnie. Koncert jest nadal dostępny na YouTubie (pod notką zostawię link), jednak nie cały, a podzielony na części muzyków, którzy występowali.
Uważam, że taka forma koncertów jest ciekawa i pokazuje, że coś takiego nie dotyka tylko nas, ale również wielkie gwiazdy. I nikt nie jest w stanie nic na to poradzić w tym momencie. Dużo artystów robi na przykład na instagramie transmisje i często odpowiadają oni na pytania fanów, albo opowiadają o swoich odczuciach. Wiele też wstawia filmiki jak grają, czy śpiewają w swoich czterech ścianach.
Miejmy nadzieje, że takie czasy wkrótce przeminą i będziemy mogli się znowu cieszyć koncertami na żywo, wśród energicznego tłumu.


~Paulina~

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty