Odmrażanie gospodarki, kontra ludzka nieodpowiedzialność, czy to może działać?


W ciągu najbliższych dni rząd ma podać szczegółowy plan „odmrażania gospodarki”. Media podają coraz więcej przypuszczeń na temat tego, jak będzie on wyglądać. Na tą chwilę pewne jest jedno-od 19 kwietnia możemy spodziewać się zmian.

Wicepremier Jacek Sasin wczoraj w „Gościu Wydarzeń” zapytany o szczegóły przebiegu odmrażania gospodarki, podał prawdopodobny jego przebieg.

"To może dotyczyć korzystania z terenów zielonych, lasów może dotyczyć handlu, otwarcia części sklepów w galeriach handlowych np. odzieżowych oraz punktów usługowych. Nie można przedłużać tych restrykcji w nieskończoność." – Powiedział wicepremier Sasin.

Chyba wszyscy się z tym zgodzimy, restrykcje nie mogą trwać w nieskończoność. Jednak mam pewne obawy, co do ich zniesienia, związane z nieodpowiedzialnością wielu ludzi. W ciągu świąt mojej miejscowości doszło do 3 przypadków złamania obowiązku kwarantanny. Tłumaczenia, jakie usłyszeli policjanci były, co najmniej śmieszne. Przedświąteczne zakupy, pan mieszkający samotnie, musiał pójść sobie po piwo do sklepu, bo było przecież jego pierwszą potrzebą. Teraz moje ulubione, mężczyzna oczywiście pod wpływem alkoholu powiedział domownikom, że „czuję się jak w więzieniu” i wyszedł. Wszyscy ci ludzie mogli być zakażeni koronawirusem nawet o tym nie wiedząc. W całej Polsce takich przypadków jest dużo więcej, przy obecnych restrykcjach.

Boję się tego, co może się wydarzyć, gdy zostaną otwarte galerie, parki i lasy, które przecież zostały zamknięte przez tworzenie się w nich dużych grup osób. Punkty usługowe? Już teraz, na Facebooku przynajmniej raz dziennie pojawia się pytanie o fryzjera, który ostrzyże „nielegalnie” czy też jak się niektórzy śmieją „ w podziemiu”. Już widzę te kolejni do fryzjerów i kosmetyczek, a czy wszyscy ci ludzie zachowają zasady bezpieczeństwa, czy możemy mieć pewność, że nie są zakażeni nawet o tym nie wiedząc? Niestety nie.

Teraz pozostaje czekać na decyzję rządu, ale i ja i moi znajomi, z którymi rozmawiałam, widzą potencjalne niebezpieczeństwo. Wszystko zależy jednak od nas i od naszego zachowania, dlatego mam szczerą nadzieję, że obędzie się bez szturmowania galerii, fryzjerów i kosmetyczek.

A wy, co o tym myślicie? Czekam na wasze odpowiedzi. Zapraszam też, wieczorem na dodatkowy wpis ode mnie i jutro na nowy post Wiktorii :D

Komentarze

  1. Z jednej strony wiem, że obostrzenia nie mogą trwać wiecznie, z drugiej natomiast pozostaje strach i sporo wątpliwości. Jestem studentką... zastanawiam się jak wyglądałby mój ewentualny powrót na uczelnie, do skupiska ludzi, gdzie minięcie się na korytarzu z zachowaniem 2-metrowej odległości jest niemożliwe.
    Pozdrawiam serdecznie, życzę dużo zdrowia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wyobrażam sobie powrotu na uczelnię. Muszę przyznać obawiam się tego jak będzie przebiegać ten powrót do chociaż pozornej normalności. Również dużo zdrówka :D

      Usuń
  2. Nie popadajmy w paranoję z tym korona wirusem.
    Jednak muszę przyznać, że po otwarciu centrów handlowych pewnie ludzie rzucą się na zakupy. No głupota z jednej strony, ale co zrobić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miejmy nadzieję, że wszyscy zachowają się rozsądnie i jednak nie rzucą się od razu, grupami na "niezbędne" zakupy :D

      Usuń
  3. No tak sama jestem ciekawa jak to wszystko będzie teraz wyglądać na pewno zejdzie trochę czasu zanim wszystko wróci do normy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na normalność na pewno sobie jeszcze poczekamy, a może normalność jaką znamy już nie wróci i trzeba będzie przyzwyczaić się do nowego stylu życia, oby nie :D

      Usuń
  4. Z jednej strony każdy zdaje sobie sprawę, że taka sytuacja, która panuje teraz (różne obostrzenia) nie będzie trwała wiecznie, jednak jest spore ryzyko wrócenia do "normalności" :)
    Pozdrawiam ;*

    https://xgabisxworlds.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety obostrzenia nie mogą trwać wiecznie, ale strach jest, miejmy nadzieję, że przebiegnie to rozsądnie.

      Usuń
  5. Mam nadzieję, że wszyscy ludzie zachowają nadal ostrożność i będziemy robić wszystko z rozsądkiem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozsądek, rozsądek i jeszcze raz rozsądek nic innego nas nie uratuje. Musimy przestrzegać przepisów.

      Usuń
  6. Myślę, że w tej chwili najważniejsze jest zabezpieczenie przed epidemią, a nie rozmrażanie gospodarki! Życie ludzkie ważniejsze niż pieniądze!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam bardzo podobne zdanie, to zrozumiałe, że gospodarka długo nie wytrzyma tak jak jest, ale w innych krajach to działa znacznie dłużej. Miejmy nadzieję, że będzie dobrze

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty