Mandala, czyli sposób na spokój

Nic, więc dziwnego, że zyskały ona na popularności w naszych
kręgach kulturowych. Obecnie możemy
spotkać mnóstwo kolorowanek z wzorem mandali, dla dzieci i dla dorosłych, które
mają działać uspokajająco. Mandale możemy, również tworzyć własnoręcznie.
Samodzielne rysowanie mandali może mieć zbawienny wpływ na nasze nerwy i
samopoczucie. Tworzenie mandali rozwija naszą wyobraźnię, poprawia koncentrację
i pozwala się wyciszyć.
Słyszałam, również o tym, że niektórzy
traktują mandale jako sposób na „przepracowanie” samemu ze sobą, swoich
problemów i po zakończeniu pracy niszczą mandale traktując to jako symbol
rozstania się z problemem.
Mandale może tworzyć prawie każdy. Nie trzeba mieć do tego
wielkich zdolności manualnych. Myślę jednak, że nie jest to „zabawa” dla osób
mało cierpliwych, chyba, że są świadome swojego braku cierpliwości i chcą nad
nim pracować, wtedy polecam jak najbardziej.
Od czego zacząć naszą twórczą zabawę?

Następnie musimy naszą bazę podzielić. Rysujemy najpierw prostą
kreskę przez środek a następnie na jej bazie kątomierzem odmierzamy podział
bazy na mniejsze części. Znowu u mnie jest to 20 stopni, ponieważ zauważyłam,
że wtedy jest mi najwygodniej, chcecie większe zróbcie większe. Mniejsze? Jasne
też mogą być. Pełna dowolność.

Temat dyskusyjny na koniec
Mandale pochodzą z religii buddyjskiej a
zatem Kościół Katolicki uważa je za zło i zagrożenie duchowe. Moje (i nie tylko
moje zdanie) na ten temat jest takie, że dopóki traktujemy to po prostu jako
sposób na wyciszenie i zrelaksowanie się, nie angażując się w buddyzm nie widzę
w tym nic złego. Wykonywanie lub kolorowanie mandali jest po prostu doskonałą formą relaksu i rozwijania
kreatywności.
Świetny post, mnie też zawsze urzekały mandale :D
OdpowiedzUsuńOoo nie wiedziałam, że mandele pochodzą z buddyzmu. Ślicznie są, chyba też muszę zacząć je robić hehe
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
zpolskidopolski.blogspot.com